Typowa sytuacja, jakich wiele w życiu. Musisz przewieźć jakieś duże przedmioty z jednego miejsca do drugiego, ale Twój samochód osobowy jest na to zdecydowanie za mały. Poza tym raczej nie uśmiecha Ci się uszkodzenie tapicerki i porysowanie plastików. Co robić? Rozwiązaniem tego problemu jest wynajęcie samochodu dostawczego. W Krakowie, ale i w wielu innych miastach w Polsce, można to zrobić okazjonalnie, co jest bardzo wygodne i zdecydowanie się opłaca. Oto 3 argumenty, które to dobitnie potwierdzają.
Po co Ci wiertarka, skoro potrzebujesz tylko dziury w ścianie?
To najważniejsza zasada, na jakiej swoją działalność opierają wypożyczalnie samochodów dostawczych działające w Krakowie, Warszawie, Poznaniu i praktycznie każdym innym polskim mieście. Wiele osób potrzebuje popularnego dostawczaka, by np. przetransportować ze sklepu materiały budowlane do remontu mieszkania. W takiej sytuacji absurdem byłoby niszczenie prywatnego samochodu osobowego, który nie jest do tego przystosowany, a tym bardziej kupowanie auta dostawczego na własność.
Owszem, można też skorzystać z transportu sklepowego, ale po pierwsze: nie wszystkie sklepy takowy oferują, po drugie: sklepy z reguły ograniczają dostawy tylko do najbliższego regionu, wreszcie po trzecie: taka usługa jest dość droga. Poza tym zawsze istnieje ryzyko, że przewoźnik nie dochowa staranności w zabezpieczeniu zamówionych materiałów. Gdy zrobisz to wszystko samodzielnie, masz pewność, że przedmioty nie zostaną uszkodzone.
Okazjonalny wynajem samochodów dostawczych nie jest wcale drogi!
Jednym z powodów, dla których wciąż wiele osób rezygnuje z pomysłu wypożyczenia samochodu dostawczego, jest święte przekonanie, że to sporo kosztuje. Nic bardziej mylnego. Skonfrontujmy ze sobą proste fakty. Wynajęcie auta dostawczego w Krakowie na 12 godzin (Volkswagen Crafter) w Woznica24.pl kosztuje 130 złotych netto. W tym czasie spokojnie można „ogarnąć” przeprowadzkę z jednego mieszkania do drugiego.
Teraz załóżmy, że decydujemy się przewieźć wszystkie przedmioty własnym samochodem osobowym. Pomijając już fakt, że jest to niemożliwe, bo np. taka sofa na pewno nie zmieści się nawet w sporym VAN-ie, to zwróćmy uwagę na czysty rachunek ekonomiczny. Nasz Crafter obsłuży przeprowadzkę w ramach np. 7 kursów po 10 kilometrów w każdą stronę. Samochód osobowy musi natomiast pokonać tę trasę co najmniej 20 razy. To 13 dodatkowych kursów, które przecież kosztują, bo samochód spala paliwo. Zwrot z inwestycji w wynajęcie auta dostawczego następuje więc praktycznie natychmiast.
Idźmy jednak dalej. Auto dostawcze jest przystosowane do przewożenia dużych gabarytów, a osobówka nie. Może się więc zdarzyć, że w trakcie pakowania auta uszkodzimy np. boczek drzwi. Taki element potrafi kosztować kilkaset złotych. W tym momencie cała pozorna oszczędność pryska niczym bańka mydlana.
Na marginesie możemy jeszcze wspomnieć o kosztach dodatkowych: praniu tapicerki w aucie, wysokim ryzyku uszkodzenia zawieszenia czy karoserii pojazdu. Gdy weźmiemy to wszystko pod uwagę, to nagle okaże się, że okazjonalne wypożyczanie samochodów dostawczych jest naprawdę bardzo opłacalne.
Krótszy czas wykonania zadania
Czas to pieniądz – warto wziąć sobie do serca to bardzo mądre powiedzenie, które w przypadku naszej analizy nabiera jeszcze głębszego znaczenia. Wróćmy do przykładu z przeprowadzką. To spore wyzwanie, które wymaga zaangażowania w nie wielu osób. Jeśli uprzemy się, aby przewieźć wszystkie przedmioty samochodami osobowymi, będzie to trwać wieczność.
Może się więc okazać, że zaplanowana na jeden dzień operacja, przeciągnie się w czasie. Kolejny urlop, proszenie znajomych i rodziny o pomoc, nerwy – tego wszystkiego można łatwo uniknąć idąc po rozum do głowy i decydując się na skorzystanie z oferty wypożyczalni samochodów dostawczych.
Podsumowując: wynajęcie auta dostawczego do przeprowadzki czy przewiezienia jakichś dużych przedmiotów zawsze się opłaca, co udowodniliśmy w naszym poradniku. Naprawdę nie ma sensu rezygnować z dostępnych rozwiązań, które ułatwiają życie nie nadwyrężając przy tym portfela.